czwartek, 2 czerwca 2011

O porządkowaniu domowego księgozbioru

Karel Capek "Gdzie podziewają się książki" (1926r.)
...Raz na trzy lata dopada mnie nieodparta chęć doprowadzić swoją bibliotekę do porządku. Robi się to tak: trzeba zdjąć wszystkie książki z półek i wywalić je na podłogę, żeby posortować. Potem bierzesz z kupy jakąkolwiek książkę, siadasz gdzie popadło i zaczynasz ją czytać. Na drugi dzień postanawiasz działać metodycznie: najpierw porozkładać na kupki: tu popularno naukowe, tam filozofia, tam historia i nie wiem co tam jeszcze; przy czym po raz setny odkrywasz, że większa część książek nie mieści się w żadnej z kupek: jakby nie było, okazuje się, że do wieczora wszystko pomieszałeś. Na trzeci dzień próbujesz posortować choćby według formatu. A kończy się tym, że bierzesz garściami wszystko pod rząd, jak leży, i wpychasz na półki, po czym znów uspokajasz się na trzy lata...*
*Tłumaczenie z rosyjskiego: Violet
Cóż, chyba mam kolejny powód, aby nie porządkować księgozbioru:)


13 komentarzy:

agaczyta pisze...

Ja po przeprowadzce ww wrześniu ubiegłego roku powpychałam książki jak leci na nieliczne półki z zamiarem posortowania i logicznego poukładania księgozbioru jak już się ogarnę. Do tej pory nie tknęłam książek a nowe nabytki ustawiam w stosach pod ścianami. Układanie książek mnie przerasta...

Violet pisze...

@dededan: ja mam problem taki, że jestem wzrokowcem i jak już coś ustawiłam na półce, to lepiej niech tak stoi, bo po porządkowaniu szukanie danego tytułu zajmie mi dużo czasu. Staram się niby na bieżąco układać w jakimś tam systemie, ale jest on mało czytelny dla postronnych...

Fenrir pisze...

A dajcie mi spokój, ja nie mam już wolnych półek, mimo wyprzedawania na bieżąco niektórych książek...

Ysabell pisze...

Uwielbiam Capka!
Cytat cudowny, dzięki za niego. W sumie miewam podobnie, z tym, ze najbardziej lubię w porządkowaniu książek właśnie ten fragment w którym "bierzesz z kupy jakąkolwiek książkę, siadasz gdzie popadło i zaczynasz ją czytać". :)

Violet pisze...

@Fenrir: No to masz literackie umotywowanie niesegregowania:)

@Ysabell: A ja Capka dopiero odkrywam, choć jakoś tak niestandardowo, "od kuchni" (jeszcze przede mną "Księga apokryfów" i "Inwazja jaszczurów"). Cieszę się, że udało mi sie znaleźć coś, co i Tobie przypadło do gustu:)

insider pisze...

Raz na jakiś czas dopada mnie mania segregowania, której ofiarą padają także książki. Pozbywam się tych o których wiem, że ich blask przeminął, te z których 'wyrosłem' i do których nie dorosłem. Czasem tak się rozpędzam, że ktoś musi krzyknąć "STOP".
Niestety, stan luzu na półkach nigdy nie trwa długo.

Ysabell pisze...

Ja właśnie na imieniny dostałam "Listy z podróży" Capka i już się cieszę na lekturę. :)

Bardzo za to jestem ciekawa Twojich wrażeń z "Księgi apokryfów", bo to jedna z moich ulubionych książek w ogóle (chociaż ostatnie wydanie było koszmarne...).

Violet pisze...

@insider:hmmm, z tym krzyczeniem "STOP" to jest problem, bo jak mnie dopada syndrom wywrzucania, to robi się niebezpiecznie;)

@Ysabell: Wywołana do tablicy - jutro od rodziców przywiozę "Księgę apokryfów":D

Kinga pisze...

Ostatnio mam ciągle taką silną potrzebę poukładania wszystkich moich książek według alfabetu. Ale na razie się opieram...

Violet pisze...

@Kinga Bee: Alfabetycznie? też jakiś pomysł, choć pamiętam jak w moim rodzinnym domu po latach biblioteczka została ustawiona w takim porządku, co nie ułatwiło mimo wszystko szukania. Każdy jednak pamiętał, że Conrad stał obok takiej małej żółtej, a Tuwim koło takiej z kolorowym brzegiem. Najgorszą zaś stratą okazało się rozpierzchnięcie się książek z różnych serii: Biblioteki Narodowej czy Koliberków. Do dziś jednak tego układu nikt nie zmienił i mam wrażenie, iż po latach zwyciężył alfabet...chociaż w takim porządku stoi wyłącznie literatura piękna:)

m pisze...

Ja przestawię jedną książkę na półce i jest mi już źle wizualnie.
Polecam rozdział "Zaślubiny księgozbioru" w Ex Librisie Anny Fadiman. Tam też o porządkowaniu, z tym, że poślubnym:-)

Violet pisze...

@m: dzięki za namiary:) Jak skończę "Wojnę i pokój", a potem "Księgę apokryfów" Capka i...na pewno sięgnę po "Zaślubiny księgozbioru", bo już od jakiegoś czasu do nich się zabieram:)

ANTYKWARIAT SOBIESKI pisze...

Naszą opinię umieściliśmy na firmowym facebooku: http://www.facebook.com/l.php?u=http%3A%2F%2Fksiegozbior.blogspot.com%2F2011%2F06%2Fo-porzadkowaniu-domowego-ksiegozbioru.html&h=9c5c9