wtorek, 28 czerwca 2011

Schemat

Najpierw upiecz głównego bohatera - weź szczyptę społecznego niedostosowania (polecamy samotników, ciemne ubrania, mroczne spojrzenie; jeśli nie masz ich w spiżarni możesz jako zamiennika użyć niekochającej rodziny), polej sosem romantyzmu, polecamy także dodanie łyżeczki buntu. Wstaw do piekarnika na ~ 20 minut.
W międzyczasie przygotuj miejsce akcji. Najlepiej użyć Tajemniczej Barcelony, choć zwolennicy nowoczesności preferują raczej Mroczny Nowy Jork. Dodać pół szklanki starych budynków; mieszać dokładnie, co jakiś czas dosypując nazwy ulic, sklepów bądź lokalne ceny. Te ostatnie smaki są bardzo cenione przez krytycznie nastawionych smakoszy. Po wymieszaniu postawić w chłodnym miejscu.
Teraz przygotuj intrygę. Tu możesz pozwolić sobie na największą dowolność, oczywiście pamiętając, że musisz zastosować: miłość (ilość zależna od gustu; polecamy od 1/2 szklanki do nawet dwóch), nagłe zwroty akcji (pamiętaj, by były mocno zmielone; zbyt grube ziarna są częstym błędem początkujących) oraz niedopowiedzenie (tu jednak nie przesadź z ilością; zbyt wiele niedopowiedzenia potrafi przytłumić smak miłości i nagłych zwrotów). Dodaj dwie czubate łyżki czarnego charakteru, najlepiej gruboziarnistego, o wyrazistej konsystencji i zapachu.
Wymieszać w mikserze miejsce akcji i intrygę. Tak przygotowaną masę polej na głównego bohatera.
Po wystygnięciu całość owiń w twardą oprawę. Zaleca się, by na zewnętrznej stronie oprawy znalazła się czarnooka, tajemnicza kobieta bądź niebieskooki blond-zbój (mogą być z torebki, mają niewielki wpływ na smak).
Po wystygnięciu całość gotowa do podania.
Resztki pozostałe z przyrządzania potrawy można użyć do przygotowania tomu drugiego.
Smacznego!

3 komentarze:

Violet pisze...

:D FANTASTYCZNE! zastanawiam się tylko, czy te dwie szklanki miłości to nie za dużo, więc najpierw zrobię z tej mniejszej porcji;)

grendella pisze...

Świetny tekst, hahaha :)

insider pisze...

@ Violet, @ grendella:
dziękuję :>
Czekam na Wasze przepisy