środa, 20 lipca 2011

Całkiem negatywny kraj


Jacek Hugo-Bader "Biała gorączka"
W swojej rusofilskiej pasji sięgnęłam po kolejną książkę o Rosji, a właściwie powinnam w tym wypadku pisać o "rosji".

Reportaż Hugo-Badera ze swego założenia pokazuje naszych wschodnich sąsiadów jako zbiorowisko ludzi podłych, ludzi brudnych, zastraszonych i niezdolnych do wznioślejszych myśli czy głębszych uczuć. Cała plejada osób, które pojawiają się na kartach "Białej gorączki", to degeneraci wykorzystani przez wspłziomków lub ich wykorzystujący. W reportażu nie ma ani jednej pozytywnej postaci!
O Rosjanach autor tylko wtedy nie wypowiada się źle, gdy porównuje do nich mniejszość etniczną - Ewenków, na których wiesza ostatnie psy. Takie ocieplenie wizerunku Rosjan nie wychodzi im jednak na dobre, bo nadal w tekście nie doszukamy się jednoznacznie dobrego zdania o nich.
Nie mam złudzeń i wiem, że wśród naszych wschodnich sąsiadów jest masa bandytów, złodziei, narkomanów etc., ale Hugo-Bader cierpi chyba na nacjonalny daltonizm. Wszyscy Rosjanie to według niego czarne charaktery.
Prócz stronniczości można niestety również zarzucić brak pogłębionej refleksji być może wypływającej z powierzchownej znajomości poruszanego tematu. Jeśli pochopne sądy autora nie wypływają z braku wiedzy, to odznacza się on dużą ignorancją. Nie wiem co lepsze?
Zastanawia mnie po lekturze "Białej gorączki" jeszcze jedno. Jak w ciągu całej podróży z Moskwy do Władywostoku, żyjąc niejednokrotnie na kredyt tubylców, korzystając z ich bezinteresownej gościnności i pomocy, mógł autor na koniec postawić im tak niechlubny pomnik?

1 komentarz:

insider pisze...

"jak w ciągu całej podróży z Moskwy do Władywostoku, żyjąc niejednokrotnie na kredyt tubylców, korzystając z ich bezinteresownej gościnności i pomocy, mógł autor na koniec postawić im tak niechlubny pomnik?" - WŁAŚNIE! Podczas lektury wielu książek typu "rowerem przez Syberię" odnosiłem wrażenie, że były one pisane wg schematu - wy mnie gośćcie, karmcie i oprowadzajcie, a ja potem opiszę, że macie brudno w domach i zepsute zęby.