"Czarna Msza. Almanach rosyjskiej fantastyki. T.2"
Cuda się zdajarzą. Na aukcji internetowej udało mi się za naprawdę niewielkie pieniądze dokupić sobie drugi tom, opisywanego już wcześniej przeze mnie almanachu.
Tym razem Fabryka Słów poczęstowała nas czterema opowiadaniami oraz publicystyką. Opowiadania podobały mi się, szczerze pisząc, umiarkowanie. Poprzedni zbiór, który składał się z większej ilości historii, był choćby przez sam ten fakt, bardziej ciekawy. W drugim tomie zmieściły się opasłe opowiadania, z których najbardziej w pamięć zapada Olega Diwowa "Dynks Billy'ego".
Perełką-ciekawostką jest natomiast publicystyka. Zamieszczona polemika Amnuela i Łukina dotycząca wyróżnienia kilkoma nagrodami opowiadania Siergieja Siniakina "Mnich na skraju Ziemi". Dwie tak kontrastowe oceny zostawiają Czytelnika właściwie przed jedynie słusznym wyborem. A brzmi on tak: trzeba sięgnąć po Siniakina i samemu ocenić! Dla polskich Czytelników jest on dostępny w antologi "Zombie Lenina" wydanej przez Solaris w 2001 roku.
PS. Wczoraj doszły książki, na które tak czekałam - było na co!
2 komentarze:
Wkrótce zabiorę się za Czarną Mszę... jak satanistycznie by to nie brzmiało :>
Pierwszy tom to był kawał naprawdę dobrej literatury - więc co do drugiego również mam duże oczekiwania.
@insider: hmm, rozumiem, że mam ostrzec Twoich sąsiadów, żeby schowali swojego kota;)
Prześlij komentarz