sobota, 13 grudnia 2008

Wciągające słuchanie o pewnym egzorcyście

Niedawno pisałem o audiobookach - i mój własny wpis zachęcił mnie, by przetestować sklep z książkami do słuchania [audioteka.pl]. Z radością przyznaję, że zarówno kupiona tam książka jak i sam proces kupowania na audiotece oceniam jak najbardziej pozytywnie.

Ale zajmijmy się najważniejszym - czyli książką.

Mój wybór padł na "Kroniki Jakuba Wędrowycza" Andrzeja Pilipiuka.
Jest to zbiór opowiadań, których tytułowy bohater to "egzorcysta-
amator, pasożyt społeczny", a do tego alkoholik, abnegat...
Trudno o tej postaci powiedzieć coś pozytywnego - lecz mimo to
autor: Andrzej Pilipiuk
tytuł: "Kroniki Jakuba Wędrowycza"
czyta: Grzegorz Pawlak
czas: 6 godz. 55 min.

wiecej...
Jakub W. bez większego trudu podbija serce czytelnika. Czarny humor autora, niejednoznaczne postaci wnikliwie charakteryzowane za pomocą kilku trafnych określeń (stuletni kozak, cała plejada alkoholowych widm, biznesmen zwalczający duchy w swej fabryce, mówiące zwierzęta...], świat pełen tajemnic niedostępnych dla zwykłych śmiertelników - wszystko to wciąga czytelnika/słuchacza bez reszty.
Oczywiście, jak większość zbiorów opowiadań także i "Kroniki" mają słabsze momenty. Niektóre opowiadania sprawiają wrażenie, jakby nagromadzono w nich wszystkie alkoholowe, kryminalne i spirytystyczne elementy jakie tylko przyszły autorowi do głowy w momencie ich pisania.
Nie zmienia to jednak faktu, że jako całość książka broni się znakomicie. Akcja wciąga, czytelnik/słuchacz co chwilę łapie się na tym, że dopinguje wiekowego Jakuba w jego walce i wybacza mu wszystkie wpadki. Każde opowiadanie to porządna dawka niezłej literatury, humoru i analizy różnych warstw społecznych; jeśli chodzi o ten ostatni element, to Andrzej Pilipiuk nawet nie ukrywa, że bliżej mu do "wsiunów" z Wojsławic niż "japiszonów" z Warszawki.
Zaś sam Jakub Wędrowycz niewątpliwie stanowi jedną z najlepiej napisanych i wyrazistych postaci polskiej literatury współczesnej. Mimo wszystkich wad swego ciężkiego charakteru.
W wersji audio dodatkową zachętę stanowi naprawdę genialne odczytanie w wykonaniu Grzegorza Pawlaka - to naprawdę arcydzieło, majstersztyk i klasa sama w sobie. Tak naprawdę p. Grzegorz Pawlak nie czyta tej książki; on nawet nie odgrywa napisanych ról. On po prostu JEST każdą z postaci!
Aż chce się słuchać!


1 komentarz:

Violet pisze...

Ostatnio poza blogiem Ktoś mnie zniechęcał do słuchania przygód Wędrowycza. I co ja mam teraz zrobić, jak ten sam Ktoś tak zachęcająco namawia do słuchania, hę?Wiem, że może mi się nie spodobać, ale spróbuję:)