czwartek, 30 września 2010

Balkan Balagan

Jaka nazwa taka i muzyka.

Klezmerska, z nutką bałkańskiego szaleństwa.

Znaleziona oczywiście na Jamendo

Miłego słuchania:

wtorek, 28 września 2010

Szanowny złodzieju

Szanowny złodzieju, który naszym klientem jesteś. Zapłać co nam masz zapłacić i nie zwlekaj zbytnio, bo ci komornika naślemy. I nie podskakuj zbytnio, bo my som wielka korporacyja a tyś pikuś, nawet nie pan pikuś, więc bądź grzeczny.

Tak mniej więcej można streścić podejście różnych firm do nas - dopóki nie jesteśmy ich klientami to o nas zabiegają, głaszczą i wodzą na pokuszenie. Z chwilą złożenia swego podpisu na cyrografie, przepraszam - umowie, zostajemy ustawieni w szeregu zgodnie z jakimś tajemniczym numerem i dostajemy do odegrania rolę szarego tłumu.
Żeby było jasne, nie domagam się podkreślania mej wyjątkowości na każdym kroku - wiem, że jestem tylko puzzlem.
Ale do szału doprowadza mnie comiesięczny sms od mojego operatora telefonicznego, który da się streścić jako zapłać teraz, bo naliczymy odsetki karne i wstąpimy na drogę sądową. Nigdy, a jestem ich klientem z 5 lat, nie spóźniłem się nawet o dzień, zawsze grzecznie i pokornie odprowadzałem haracz. Ale ostrzec mnie, na wypadek gdybym zechciał być niegrzeczny nie zaszkodzi, prawda?
Internetowy serwis aukcyjny, na którym wystawiam od kilku lat zbędne drobiazgi zablokował jedną z licytacji. Powód? Rzekomo sprzedawane przeze mnie płyty były 'nieoryginalne' - na jakiej podstawie to stwierdzili? Intuicja, zdolność podprogowego odczytywania informacji, donos samego Toma Waitsa, że mi tego albumu nie sprzedał? Nie wiem i pewnie się nie dowiem. Wraz z kilkoma licytującymi zostałem na lodzie. A do tego poczułem się, jakby ktoś mi napluł do kieszeni. Może to nieszkodliwe, ale z pewnością mało przyjemne.

Ścieżka, którą podążają korporacje to w istocie droga ku przepaści. Jeszcze chwila, a wykonają wielki krok naprzód - klienci traktowani jak złodzieje i oszuści pokornie przyjmą tę rolę i zaczną kantować.

piątek, 24 września 2010

poniedziałek, 6 września 2010

Kolekcja książek, kolekcja puszek (cytat)

Dom o wyższym kapitale kulturowym najłatwiej rozpoznać po tym, że kolekcja książek jest większa od kolekcji puszek po piwie.

link: Wikicytaty

Autor: doktor Dominik Antonowicz
Źródło: Adam Leszczyński, Studia to nie towar, Gazeta Wyborcza, 13 lutego 2008

niedziela, 5 września 2010

Typy czytelników

Od lat obserwuję różne rodzaje osób czytających; badam je pod szkłem powiększającym, wybrane jednostki poddaję testom laboratoryjnym, sprawdzam pod mikroskopem...

I oto nadszedł czas by podsumować wyniki badań i zaprezentować światu, jakie są najpowszechniej występujące rodzaje czytelników.

Beściarze - czytują tylko i wyłącznie bestsellery. Najlepiej piękne wydania, w twardej oprawie i twarzą filmowego gwiazdora na okładce. Wszak wszystkim wiadomo, że sztuka musi być piękna.

Językowcy - wyznają zasadę, że każdy przekład to zbrodnia, dlatego czytają tylko w językach oryginałów. Wśród językowców istnieje wewnętrzna gradacja - im rzadszy język tym lepiej. Na samym dole drabiny są czytający w plebejskim angielskim, zaś na szczycie Ci, którzy opanowali języki azjatyckie i suahili.

- Gatunkowcy  - obracają się tylko w kręgu danego gatunku. W znajomości jego prawideł, bohaterów i twórców osiągają mistrzostwo, w innych gatunkach są totalnymi ignorantami. Przykładowo miłośnicy kryminałów nie mają pojęcia o istnieniu Harry'ego Pottera, ale znają na wylot płytotekę Wallandera.

- Elitarni - tylko książki z górnej półki, czasem tak wysokiej, że już tylko oni tam sięgają. Im mniej zrozumiale i mniej popularnie tym lepiej. Ich ideałem jest trylogia o obieraniu ziemniaka albo poetycki traktat o wypisanym długopisie.

- Pożeracze - czytają wszystko, od etykiet na butelkach z colą, poprzez powieści, na stopkach redakcyjnych skończywszy. Czytanie jest dla nich czynnością niemal fizjologiczną. Świat nie nadąża z produkcją tekstów, wskutek czego pożeracze są w stanie permanentnego niedosytu.

- Zbieracze - czytanie jest dla nich sprawą drugorzędną. Istotne jest posiadanie jak największej ilości książek, a następnie porównywanie się z innymi zbieraczami.  Ich mieszkania składają się z wąskich i krętych tuneli ułożonych z tysięcy tomów. Marzenie każdego zbieracza to zagubić się w tym labiryncie i nigdy nie wrócić do świata zewnętrznego.

środa, 1 września 2010

Kolejny cytat

"Jeżeli zabałaganione biurko jest znakiem zabałaganionego umysłu, znakiem czego jest puste biurko?"

źródło: WikiCytaty