Jakiś czas temu cudowna i wspaniała IKEA zrobiła mi psikusa i wycofała z oferty regał Billy w kolorze dębu. Niestety, właśnie 'dębowego Billy'ego" posiadam i chciałem dokupić kolejne jego elementy, by mieć miejsce na upchanie nowych woluminów.
Teraz jestem w kropce i nie wiem, czy wymieniać cały regał, czy kupować coś 'z zupełnie innej beczki' ....
Szperając po necie znalazłem ciekawy pomysł: regał na książki umieszczony w schodach. Aż szkoda, że mieszkam w bloku :D
8 komentarzy:
Też jestem na etapie poszukiwania bibliotecznych rozwiązań... Najgorsze, że nie mam schodów:)
Pozdrawiam
@Inez - powodzenia! Jak znajdziesz coś ciekawego - daj znać :>
Moze chce Pan odsprzedac swoj regal Billy? :) Ja tez poszukuje debowego o szer. 80 cm, wys. 200cm. Wszystko mam w pokoju w kol. debowym, tez jestem wsciekla na IKEE...
Niestety, wszystkie pozostałe meble w mieszkaniu mam dębowe - więc na ten kolor jestem niejako skazany... na razie odpowiedniego [podobnego] regału szukam po nie-ikeowskich sklepach...bez powodzenia. Ale nie poddaję się.
Dzień dobry. A ja się zastanawiam, czy w tak skonstruowanym regałowym zapleczu nie potrzeba dodatkowego świetlika? Tam chyba ciemno jest? Ale pomysł ciekawy, ciekawy. :-) Pozdrawiam. Jola
Oświetlenie regału zawsze dobrze wygląda. To taka snobistyczna dawka subtelności.
:D
Dlatego właśnie najlepiej kupować meble białe lub czarne. Wprawdzie trzeba się wtedy trochę postarać, żeby uniknąć klimatu a la sypialnia Ani z Zielonego Wzgórza lub - odpowiednio - polskiego biura z połowy lat 90., ale i tak jest to łatwiejsze niż sztukowanie kompletu w specyficznym odcieniu.
Oczywiście nie mam ani jednego mebla w bieli czy czerni. ;)
Białe meble... przez całe dzieciństwo miałem takie w pokoju (nie tylko ja, wszyscy na osiedlu takie mieli).
A w kolorze 'drzewa' wyglądają tak... subtelnie.
Prześlij komentarz