piątek, 9 stycznia 2009

Prezentów ciąg dalszy:)

Insider jak widzę przeczytał już "Grę anioła", a wpisu jak nie było tak nie ma:( W oczekiwaniu na nowe wieści od "kolegi po książce", pozwalam sobie opisać kolejną lekturę, którą znalazłam pod choinką (ten Mikołaj to albo się pomylił, albo bardzo mnie lubi, albo - i to chyba jest najbliższe prawdy - ma kiepski wywiad i nie wie co ja tak naprawdę w tym roku robiłam;D). Jakkolwiek cieszę się, i nie wnoszę żadnych skarg.


"Rozmowy o Biblii. Opowieści i przypowieści" wydanie I, drugi dodruk.


Nic w tym dziwnego, że książka cieszy się dużą popularnością. Ta ostatnia część "Rozmów" Anny Świderkówny jest wzorowo opracowana. Mamy tu spis ilustracji, indeks użytych tekstów, bibliografię i indeks analityczny, czyli osób, miejsc, terminów.

Co mnie również cieszy - "Rozmowy o Biblii" zostały wydane jako seria i szata graficzna wszystkich tomów trzyma się jednego szablonu. Wiem, to takie snobistyczne, że dobrze wyglądają na półce, ale kto powiedział, że książki nie powinny cieszyć także oka?


"Opowieści i przypowieści" są analizą biblijnych historii o Józefie i jego braciach, Esterze, Rut, Judycie, Tobiaszu, Jonaszu oraz przypowieści Jezusowych i dwudzieła świętego Łukasza, czyli jego Ewangelii i Dziejów Apostolskich.

W porównaniu z poprzednimi tomami "Rozmów", niniejsza czwarta część jest lekka i łatwa, bo przyjemnie czytało się wszystkie. Jak pisze w posłowiu ksiądz Józef Kudasiewicz: trzy pierwsze tomy przygotowują do sięgnięcia po Biblię, natomiast ten już sięga do tego Źródła.


Nie wiem czy to znak czasu, ale im jestem starsza, tym bardziej podobają mi się opracowania profesor Świderkówny. Pierwszy raz zetknęłam się z "Rozmowami" ponad 8 lat temu i szczerze pisząc nie miałam wrażenia , że jest to lektura wyjątkowa. Dziś Annę Świderkównę zaliczyłabym do jednych z moich ulubionych autorów, których wiedza i kunszt pisarski sprawiają, iż jako czytelnik czuję się zupełnie malutka i głupiutka. Dobrze, że książki pani Profesor stoją na półce - zawsze można do nich sięgnąć, poczytać, odkurzyć sobie wiedzę, potem podzielić się nią z kimś i przez chwilę poczuć się prawdziwym erudytą;)

Brak komentarzy: