Czapki z głów!
Od tamtej pory rozpocząłem swą przygodę z subtelnym Joe - antykwariaty, stragany, potem allegro.
Z czasem też dowiedziałem się więcej o prawdziwej twarzy Joe Alexa - o jego pracy dla filmu, 12-letniej katorżniczej pracy nad przekładem "Ulissesa", jego innych książkach, niebanalnym życiorysie.
Ale dla mnie Pan Maciej Słomczyński zawsze zostanie Joe Alexem - autorem najlepszych kryminałów mego dzieciństwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz